O tym, że Sport SVR ma jak na SUV-a sportowe aspiracje świadczy już sam wygląda auta. Ogromne przednie wloty powietrza, tylny dyfuzor, cztery końcówki wydechu i kilka dodatkowych sportowych detali od razu zdradzają charakter auta. Całość dopełniają 21-calowe felgi oraz wyróżniające się kolory lakieru.
W przeciwieństwie do wielu konkurentów, sportowy charakter można poczuć także w środku. Wszystkie cztery główne miejsca siedzące mają kształt i właściwości kubełkowych foteli. Obszyte są one wysokiej jakości skórzaną tapicerką z logo SVR. Dodatkowo listwy w kabinie mogą być wykonane z aluminium lub karbonu.
Najważniejsze jest jednak to co brytyjscy inżynierowie umieścili pod maską Range Rovera. Jest to 5-litrowa jednostka V8, która wspomagana kompresorem generuje aż 557 KM i 680 Nm momentu obrotowego. W połączeniu z 8-biegowym automatem Sport SVR osiąga 100 km/h po upływie zaledwie 4,5 sekundy, a maksymalnie rozpędza się do 260 km/h. Dzięki takim osiągom SVR pokonał Północną Pętlę toru Nurburgring w rekordowym dla tej klasy aut czasie 8 minut i 14 sekund.
W szybkiej jeździe Sportem SVR pomagają takie rozwiązania jak aktywny tylny dyferencjał oraz sterowany elektronicznie centralny dyferencjał, który współpracuje również z systemem Torque Vectoring pomagającym w przekazywaniu mocy na koła. Oczywiście modyfikacjom zostało poddane także zawieszenie oraz układ hamulcowy, którym to zajęła się firma Brembo. Nowy Range Rover Sport SVR w Stanach Zjednoczonych będzie kosztował ponad 110 000 dolarów.
ZOBACZ TAKŻE: