Okazało się, że 70 proc. kierowców narzeka na stres, ponad 60 proc. cierpi na nadciśnienie, a połowa - na otyłość. Niszczy ich niezdrowe odżywianie, siedzący tryb życia i ciągły stres.
Jeden z badanych, 33-letni kierowca miał podczas kontroli ciśnienie 220 na 140. Norma to 120 na 80. Nie dziwi zbytnio fakt, że specjaliści biją na alarm. Kierowcy, np. autobusów, mają większe ryzyko zawału i udaru, a to się przekłada na bezpieczeństwo pasażerów, jak i innych uczestników ruchu drogowego.
Zobacz ile kosztuje rodzinny, używany Peugeot
Jak mówi dr. Szymański: "Jeżeli dojdzie do zaburzeń rytmu, zawału serca czy udaru mózgu, bardzo często kierowca puszcza kierownicę i zjeżdża w wiatę lub wjeżdża w dom". Trzeba sobie zadać pytanie, kto wypuszcza takich kierowców na ulice? Badania jeszcze trwają. Po ich zakończeniu ma pojawić się szczegółowy raport i miejmy nadzieję również wnioski, jak zaradzić problemowi, który może dotknąć każdego z nas.
ZOBACZ TAKŻE: