Zainfekowana i wyłączona z obiegu jest niemal cała sieć radarów. Problem pojawił się już na początku stycznia. Kilka dni temu doniosła o nim gazeta.ru. 9 stycznia policja w Moskwie zauważyła, że nie działa 90 z 144 stacjonarnych radarów rozsianych na terenie całego miasta. Krótko po tym liczba ta podskoczyła do 110 nie funkcjonujących pułapek radarowych. Przez dłuższych czas nikt nie mógł rozgryźć problemu, aż do momentu odkrycia przez techników zainfekowanego systemu operacyjnego Windows XP, z którym współpracują moskiewskie radary.
Według oficjalnych informacji naprawa potrwa nie mniej niż miesiąc. Wirus nie tylko zainfekował system, ale zmienił również hasło każdego radaru. Zdalne usunięcie problemu jest niemożliwe. Przywracać trzeba do życia każdy radar z osobna.