W 2013 roku miało miejsce 35 385 wypadków (w 2012 roku - 37 046, a w 2011 - 40 065), a liczba ofiar śmiertelnych wyniosła 3 291 osób (w 2012 roku - 3 571, w 2011 - 4 189). Spadła również liczba osób rannych, w 2013 wyniosła ona 43 471 osoby (w 2012 roku - 45 792, w 2011 - 49 501). To nadal dużo, ale gdy spojrzymy na 1991 rok, kiedy to doszło do ponad 54 tys. wypadków, w których śmierć poniosło blisko 8 tys. osób, zobaczymy o ile bezpieczniej jest obecnie na polskich drogach. Jest to wynikiem wielu czynników, takich jak: budowa bezpieczniejszych dróg, lepszy stan użytkowanych samochodów czy działania policji.
Plagą na polskich drogach wciąż pozostają nietrzeźwi kierowcy, co boleśnie udowodniła niedawna, tragiczna seria wypadków na drogach z ich udziałem. Nie uwzględniając nowych pomysłów rządu na poprawę tej sytuacji, warto zauważyć, że policja dokonuje znacznie częstszych kontroli trzeźwości niż jeszcze kilka lat temu, co również działa odstraszająco. W ciągu ostatnich lat liczba badań stanu trzeźwości wzrosła czterokrotnie - w 2013 wyniosła prawie 8,9 mln, z czego wykryto 162 090 nietrzeźwych kierujących (w 2012 roku - 171 020, a w 2011 - 183 488).
Kolejnym etapem będzie więcej funkcjonariuszy pełniących służbę na drogach. Komendant Główny Policji zadecydował, że w "drogówce" ma pracować przynajmniej 10 proc. zatrudnionych w komendach wojewódzkich. W wyniku tej decyzji liczba policjantów RD wzrośnie do około 9100 osób (o 1 100 więcej niż w 2013 roku).