Prace nad ostateczną wersją tego samochodu trwały do ostatniej chwili. Dowodem na to jest choćby fakt, że jeszcze w maju 918 Spyder miał mieć "jedynie" 770 KM i przyspieszać do setki w 3,2 s. Teraz już wiadomo, że topowe Porsche jest mocniejsze i szybsze.
Nowe Porsche 918 Spyder nie jest tak ekstremalne, jak jego poprzednik 959 z lat 80. Wtedy Porsche 959 szło łeb w łeb z Ferrari F40 bijąc się o tytuł najszybszego samochodu na świecie. Dziś firma z Zuffenhausen nie zamierza brać udziału w wyścigu zbrojeń. Zamiast tego woli tworzyć samochody, które są niesamowicie szybkie nie tylko na prostej.
Najnowsze 918 Spyder w wersji produkcyjnej ma już za sobą próby na północnej pętli toru Nurburgring - mekki wszystkich producentów testujących swoje samochody. Wynik jest imponujący. Rekordowy czas okrążenia to 6 minut 57 sekund. Wśród samochodów seryjnych szybciej poradziły sobie jedynie dwa Radicale (SR8 i SR8 LM).
Źródłem sukcesu jest układ napędowy. Porsche 918 jest hybrydą, ale jak widać całkiem całkiem żwawą. Podstawę napędu stanowi silnik V8 4.6 generujący 608 KM. Ale jak to w hybrydzie jest on wspomagany przez dwa silniki elektryczne o mocach 156 i 129 KM. Łączna moc układu przekazywana na koła w chwili największego zapotrzebowania to imponujące 887 KM. Nie dziwi zatem, że pierwsza setka pojawia się na liczniku po 2,8 sekundy, druga po 7,7 sekundy, a trzecia po 22 sekundach. Prędkość maksymalna wynosi 344 km/h.
Oczywiście jak przystało na hybrydę 918 Spyder zużywa niewiele paliwa. Porsche twierdzi, że średnie zużycie wynosi 3-3,3 l/100 km.