Solówek Kuby Frydrycha mogli posłuchać bywalcy popularnych warszawskich lokali. Muzyk podłączał gitarę do systemu audio The Beetle i rozpoczynał rockową improwizację.
Kuba Frydrych: Akcja wydawała mi się szaleństwem, z tym większą chęcią wziąłem w niej udział. Zaczęliśmy około 9 rano, a skończyliśmy późnym wieczorem. Wszędzie, gdzie się zatrzymywaliśmy, wzbudzaliśmy niemałą sensację.
Volkswagen pracuje obecnie nad zmianą wizerunku nowego Beetla. Nie chce żeby popularny Garbus był postrzegany jako łagodny żuczek tylko auto, które może dać niezłego czadu. Dawny samochód hippisów ma stać się bardziej wyrafinowany i zadziorny.
Mateusz Liśkiewicz, kierownik ds. komunikacji w Volkswagen Group Polska: O The Beetle można powiedzieć naprawdę wiele. Że jest legendą, ikoną, samochodem, na którym wychowały się pokolenia. Teraz z dumą możemy przyznać, że jest to także nowoczesne, komfortowe i designerskie auto stworzone dla ludzi z pasją.
Samochód zachował swój wyjątkowy styl, ale uzyskał nową sportową sylwetkę i zadziorny charakter. "Flower power" to już chyba przeszłość.
Garbusa można już kupić od...