Można się domyślać, że równolegle z pracami nad Viano Mercedes zajmuje się dostawczą wersją auta - modelem Vito. Pierwsze szkice zapowiadają dostawczaka o dynamicznej stylistyce z charakterystycznymi dla niemieckiej marki detalami. Grill z wielką gwiazdą pośrodku, reflektory i przetłoczenia boczne - wszystko to nie pozostawia złudzeń, że mamy do czynienia z autem Mercedesa.
Najciekawiej prezentuje się jednak wnętrze. Dostrzeżemy w nim sporo podobieństw do najnowszej A-Klasy - chociażby panel obsługi multimediów i ekran dotykowy, wyglądający jak niestandardowa nawigacja, której na dodatek nie można odpiąć. Szkice sugerują jednak, że będziemy mieli do czynienia z autem naprawdę luksusowym. I nie jest to stwierdzenie na wyrost, o czym świadczy duża ilość drewna na kokpicie i boczkach drzwi. Od szkiców do modelu produkcyjnego bardzo daleka droga, ale kierunek, którym będzie podążać Mercedes, już znamy.
Pojawiają się głosy, że w palecie silników nowego Viano/Vito zabraknie "V-szóstek". Powód? Zbyt małe zainteresowanie ze strony klientów. Na razie nie wiadomo, kiedy Niemcy zdecydują się pokazać auto.
Kosztuje ponad milion złotych. I to nie jest SLS! Najdroższym Mercedesem jest...