Renault-Nissan idzie w ślady Volkswagena i PSA

Francusko-japońska grupa Renault-Nissan opracowała własną modułową platformę, na której będą powstawać nowe modele obu marek. Pozwoli to ograniczyć koszty projektowe nawet o 40 proc.

Ile trzeba zapłacić za najnowsze Renault? Ceny Captura startują w Polsce od...

Grupa Renault-Nissan jest trzecim producentem, - po Volkswagenie i grupie PSA (Peugeot-Citroen) - który może się pochwalić modułową płytą podłogową. Common Module Family - bo o niej mowa - umożliwia budowanie aut przeróżnych klas na tych samych "fundamentach". CMF pozwala też - jak to w przypadku modułowych platform bywa - na zastosowanie takich samych ram silnikowych, kabin, układów elektrycznych, etc. w różnych modelach.

Dla producenta oznacza to jedno - znaczące ograniczenie kosztów produkcji. Renault-Nissan szacuje, że koszty projektowe zmniejszą się o 30-40 proc., a zastosowanie wspólnych elementów w autach z zupełnie różnych segmentów pozwoli zaoszczędzić kolejne 20-30 proc.

Platforma CMF będzie stosowana do 2020 roku. Pierwszymi autami, które z niej skorzystają, będą nowy Nissan Qashqai i X-Trail oraz najnowsze generacje Renault Laguny, Espace'a i modelu Scenic. Japończycy zaprezentują swoje nowości jeszcze w tym roku. Francuzi w przyszłym.

Ile trzeba zapłacić za używanego króla minivanów?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.