Bułgarzy zaistnieli na portalach motoryzacyjnych na początku tego roku prezentując Mercedesa SL wykończonego tapicerką ze skóry krokodyla. Teraz przyszła pora na cięższy kaliber. W przebudowanym Bentley'u właściwie tylko dach pozostał nietknięty. Przód i tył otrzymał zupełnie nowy wygląd, a nadkola karoserii bardzo mocno poszerzono. Jak bardzo to coupe jest przebudowane widać dopiero po porównaniu wymiarów z seryjnym modelem. Continenta by Vilner jest aż o 29 cm dłuższy, z przodu o 5 cm, a z tyłu o 8 cm szerszy. We wnętrzu jest równie "bogato". Wpakowano tu jeszcze więcej skóry i alcantary. Wnętrze utrzymano w ciemnych kolorach przebijając je czerwonymi wstawkami. Zamiast drewna, aluminium czy karbonu na elementach deski rozdzielczej i środkowego tunelu wyłożono aplikacją o ze wzorem... ptasich piór.
Silnik również przeszedł modyfikacje. Według bułgarskich danych osiąga teraz moc 660 KM. Seryjnie ten model Bentley'a miał 559 KM. Po zmianach jednostka napędowa ma 780 Nm maksymalnego momentu obrotowego i może rozpędzić się do 325 km/h. Projekt powstał z inicjatywy jednego z klientów, który chciał swojego Bentley'a uczynić bardziej indywidualnym. To zadanie Bułgarom na pewno się udało.