Nie będzie australijskich Fordów

Ford właśnie zapowiedział, że w 2016 roku definitywnie zakończy produkcję samochodów w Australii. To może oznaczać koniec dla całego przemysłu motoryzacyjnego w tym kraju

Dokładnie 16 października 2016 roku Ford zakończy produkcję swoich samochodów w Australii. Powodem są permanentne straty i bardzo wysokie koszty produkcji. Bob Graziano, CEO Ford Australia powiedział, że w zeszłym roku strata wyniosła równowartość 141 mln dolarów amerykańskich, a w ostatnich pięciu latach urosła do 600 mln. Dodatkowo koszty produkcji są ogromne, dwukrotnie wyższe niż w fabrykach Forda w Europie i niemal czterokrotnie wyższe niż w Azji. Winny okazał się też dolar australijski, którego wysoki kurs podraża eksport.

HSV - mocna australijska rodzinka

Efekt domina

Holden, australijski oddział General Motors też jest w trudnej sytuacji. Dotąd nikt nie mówił o zamknięciu fabryk i montowni, ale odświeżony niedawno Commodore może być ostatnim tylnonapędowym modelem tej marki. Jego produkcja ma zakończyć się w 2017 roku, ale Holden, w przeciwieństwie do Forda, ma plany wprowadzenia na rynek jego następcy. Po zapowiedziach Forda ta operacja może okazać się nieopłacalna. Istnieje bowiem ryzyko, że kryzys w niewielkim przemyśle motoryzacyjnym popchnie do bankructwa małych lokalnych producentów części zamiennych, co spowoduje dalsze podrożenie kosztów produkcji. Dodatkowym czynnikiem jest spadająca sprzedaż modelu Commodore. Trzecim graczem na tamtejszym rynku jest Toyota, produkująca na miejscu model Camry. Japoński gigant na problemach Forda i Holdena może tylko wygrać i nie będzie do tego potrzebować miejscowej fabryki.

Ford Australia

Ford rozpoczął eksport samochodów do Australii w 1904 roku, a od 1919 produkował tam słynny Model T. W 1960 roku rozpoczęto produkcję modelu Falcon, które od 1972 roku były konstruowane na miejscu przez australijskich inżynierów Forda. Oferowane jako sedany, kombi, pickupy (zwane tam ute), a czasem także jako coupe stały się jednym z popularniejszych samochodów rodzinnych i dostawczych (ute). W latach 90. sprzedaż Falconów utrzymywała się na średnim poziomie 60-70 tys. aut roczne. Od bardzo dobrego roku 2003 kiedy to sprzedano 93,4 tys. Falconów sprzedaż drastycznie spada. W zeszłym roku w całej Australii znalazło się niecałe 20 tys. chętnych na Falcony. Bliźniaczy SUV o nazwie Territory, zaprezentowany w 2004 roku, może pochwalić się średnią sprzedażą na poziomie 14-15 tys. szt. rocznie. Na rynku, który pochłania 1,1 mln nowych samochodów w ciągu roku, zainteresowanie miejscowymi Fordami jest więc obecnie znikome.

>> Czy nowe Fordy są drogie? Sprawdź to <<

Więcej o:
Copyright © Agora SA