Maserati chce ugryźć kawałek dużego tortu, jakim jest rynek SUV-ów. Moda na auta pseudoterenowe trwa w najlepsze. Włosi liczą na znaczne zwiększenie dochodów. Przykładem jest dla nich Porsche, którego Cayenne okazał się strzałem w dziesiątkę i to pomimo początkowych narzekań fanów marki. To właśnie to auto ma być głównym celem nadjeżdżającego włoskiego SUV-a.
Jak donoszą zagraniczne źródła, Levante będzie oferowane w trzech wersjach silnikowych. Jedną z nich ma być nowy trzylitrowiec o sześciu cylindrach ułożonych w kształt litery V. Jednostka będzie rozwijać 410 KM. Elektryka będzie pochodziła z aut grupy Chryslera, co w czasach bliskich konotacji Fiata z amerykańskim koncernem jest zrozumiałe.
Stylistyka auta będzie inspirowana koncepcyjnym modelem Kubang (widoczny na zdjęciach), który zapowiadał zupełnie nowy model Maserati. Nazwa Levante została oficjalnie potwierdzona już w ubiegłym roku na Salonie Samochodowym w Paryżu.
>>> Ile trzeba zapłacić za nowe Maserati? Oto polskie ceny wszystkich modeli <<<
Początkowo, linię produkcyjną włoskiego SUV-a planowano umieścić w fabryce Chryslera w Detroit. Plany te jednak zmieniono. Zakład pracuje obecnie pełną parą przy produkcji Jeepów i - podobno - nie byłby w stanie "składać" kolejnego auta. W związku z tym Maserati planuje rozpocząć produkcję Levante w jednej z włoskich fabryk.
Źródło: Puls Biznesu via Edmunds