Styliści BMW najwyraźniej doszli do wniosku, że "piątka" jest całkiem atrakcyjnym autem. Nie należy zatem oczekiwać rewolucji. Nie znaczy to jednak, że nie zmieniło się nic. Odświeżone BMW serii 5 można będzie poznać po przeprojektowanym przednim zderzaku z wyraźniej zaznaczonym grillem i większymi wlotami powietrza, nowych reflektorach, chromowanej listwie na tylnym zderzaku i subtelnie zmienionych tylnych lampach. Klienci będą też mogli wybrać nowe kolory nadwozia oraz wzory aluminiowych obręczy kół. Główne zmiany w kabinie to większe schowki w konsoli środkowej, chromowane dodatki na desce rozdzielczej oraz bardziej pojemny bagażnik w wersji Gran Turismo (teraz 500 litrów).
Przy okazji faceliftingu BMW wprowadza do europejskiej gamy "piątki" nową wysokoprężną wersję modelu (sedan i kombi). Odmiana oznaczona jako 518d napędzana jest czterocylindrowym silnikiem o pojemności 2 litrów i mocy 143 koni mechanicznych, który może pochwalić się średnim zużyciem paliwa na poziomie 4,5 l/100 km.
Ile w Polsce trzeba zapłacić za BMW serii 5? Tu znajdziesz ceny wszystkich wersji
Inżynierowie uzbroili też odświeżoną serię 5 w kilka technologicznych gadżetów, które mają pomóc w sprostaniu restrykcyjnym wymogom normy Euro 6 (wchodzi ona w życie we wrześniu). W celu zmniejszenia apetytu na paliwo, auta seryjnie wyposażane będą m.in. w funkcję żeglowania oraz tryb ECO PRO.
Nowością jest również możliwość zamówienia napędu na cztery koła dla wersji 520d oraz dostępność nowych wersji wyposażenia: Modern Line i Luxury Line.