Firma Low-Car-Scene odpowiada za "zglebienie" nowego Golfa. Pneumatyczne zawieszenie za 3,6 tys. euro sprawiło, że prześwit właściwie nie istnieje. Nadkola szczelnie wypełniły 20-calowe felgi za 6 tys. euro. Pokryto je różowym lakierem, rant pozostawiając białym. Nie jest to przypadek. Koła zostały wyposażone w LED-owe podświetlenie, które podkreśla kontrast między rantem a resztą felgi.
Przejdźmy do firmy, której Golf zawdzięcza swoje oryginalne ubarwienie. Blackbox-Richter okleiło karoserię fluorescencyjną folią 3M, która w ciągu dnia jest biała, a po zmroku świeci na jaskrawozielono. Biały Golf mógłby wtopić się w tłum innych niemieckich kompaktów, dlatego Blackbox-Richter przyozdobiła auto w kilka jaskraworóżowych akcentów.
Zderzaki pochodzą z dostępnego w salonach Volkswagena pakietu stylistycznego R-Line, przeznaczonego dla poprzedniej generacji Golfa. Tuning nie objął silnika. Pod maską napromieniowanego Golfa pracuje 1.4-litrowe TSI.
>>> Ile za nowego Volkswagena? Oto ceny wszystkich modeli <<<