Koniec z wizerunkiem wilka w owczej skórze. Od teraz M5 straszy (w przenośni i dosłownie) swoim wyglądem. Po kuracji tuningowej firmy Hamann, beemka wyraźnie odróżnia się swoim wyglądem od wersji seryjnej. Ostry kant maski silnika, nowy wlot powietrza, masywny zderzak, nieco tandetnie wyglądające światła diodowe do jazdy dziennej i wielki wlot powietrza na masce - tak prezentuje się Mi5sion z przodu. Z tyłu równie imponujących wymiarów zderzak, aż dwa spoilery (na dachu i klapie bagażnika) oraz nowy kształt rury wydechowej. Są również nakładki poszerzające tylne nadkola i boczne wloty powietrza. Całość uzupełniają 21-calowe obręcze kół i zawieszenie obniżone o 35 mm. Skwitować można to krótkim stwierdzeniem - "jest grubo".
Model "Mi5sion" ma być krótką, limitowaną serią. Powstaną tylko trzy egzemplarze. Czerwony zrobiono na życzenie arabskiego szejka. Prezentuje się nieco bardziej agresywnie od pozostałych dwóch. Porównajcie ze zdjęciami białego egzemplarza. Pod maską podwójnie doładowany V8 o mocy 560 KM.