Pamiętam czasy, kiedy wyroby wykonane ze skóry krokodyla (buty, torebki, etc.) były traktowane jako stylistyczne faux pas. Najwyraźniej czasy te dawno minęły. Wystarczy obejrzeć galerię zdjęć najnowszego projektu Vilnera. Bułgarski tuner podrasował wnętrze Mercedesa SL, wykorzystując do tego celu krokodylą skórę właśnie.
Materiał ten można znaleźć m.in. na fotelach, boczkach drzwi, kierownicy, a nawet obudowie zegarów. Wszędzie tam, gdzie skóra z gada by się nie sprawdziła, specjaliści Vilnera postawili na najlepszej jakości skórę nappa oraz brązową alcantarę. W kabinie pojawiło się też mnóstwo elementów wykonanych z prawdziwego drewna. Jednym słowem, trzeba się nieźle natrudzić, żeby znaleźć tu jakieś oryginalne plastiki.
Efekt? Cóż, z pewnością robi wrażenie, chociaż pewien niesmak pozostaje. Zresztą, przekonajcie się sami odwiedzając galerię.