Salon Nowy Jork 2013 | Odświeżony Chevrolet Camaro

Na Salon Samochodowy w Nowym Jorku Chevrolet przywiózł odświeżone Camaro. Niespodzianką była wiadomość o reaktywacji Z/28, które będzie najbardziej spartańską i jednocześnie najbardziej rasową odmianą najgorętszego auta Chevroleta

Za kierownicą Chevroleta Camaro | Wideo

Nowe zderzaki, grill i maska - odświeżone Camaro jest teraz bardziej "retro". Tylne lampy nawiązują do protoplasty z lat 60. Pomimo spłaszczenia przednich reflektorów, "spojrzenie" muscle cara od Chevroleta wydaje się być nieco mniej agresywne niż w wersji sprzed liftingu. Camaro to jednak wciąż rasowy muscle car. Nie zmienił tego nawet "ugrzeczniony" pas przedni.

Na targach w Nowym Jorku Chevrolet ogłosił też reaktywację wersji Z/28. Obecne już w gamie ZL1 ma być złotym środkiem, łączącym w sobie cechy auta sportowego przeznaczonego na tor z właściwościami samochodu, którym w komfortowy sposób można się poruszać po mieście. Chevrolet Camaro Z/28 jest "autem wyścigowym dopuszczonym do jazdy po publicznych drogach".

Co ciekawe, pod maskę Z/28 powędrował słabszy, niż w przypadku ZL1, silnik. Przedstawiciele amerykańskiej marki mówią, że jego moc będzie oscylowała w granicach 500 KM (jednostka ZL1 generuje 580 KM). Auto jest jednak o 136 kg lżejsze, co wymagało kilku wyrzeczeń.

>>> Ile w Polsce trzeba zapłacić za nowego Chevroleta Camaro? <<<

Zrezygnowano z elektrycznej regulacji foteli, kilku paneli wygłuszających, klimatyzacja nie jest już standardowym wyposażeniem, a w bagażniku brakuje dywaników. Z/28 ma też cieńszą tylną szybę, lżejsze felgi i mniejszy akumulator.

500 KM generuje silnik o oznaczeniu LS7. Jak to w przypadku prawdziwych muscle carów bywa, nie ma mowy o downsizingu. Benzynowe V8 ma pojemność 7 l i - jak już wspomnieliśmy - w nowej wersji Camaro generuje około 500 KM i 637 Nm. Silnik sprzężono z 6-stopniową skrzynią manualną, przekazującą napęd na tylne koła.

Więcej o:
Copyright © Agora SA