Firm, które chciały zbudować swój supersamochód, nie brakuje. Daleko nie trzeba szukać. Na "naszym podwórku" jest nią chociażby Arrinera, która od lat nie może przebrnąć przez skomplikowaną drogę, która prowadzi od pomysłu do gotowego produktu, ale wciąż wierzy (a nawet jest pewna), że jej się uda. My do kwestii wiary odnosić się nie będziemy, ale trzymamy kciuki, choć - ze względu na coraz to nowe "terminy ostateczne" - przychodzi to z trudem.
Wróćmy jednak do firmy Tushek. Słoweńcy mają już w swojej ofercie model Renovatio T500. Forego T700 ma być od niego mocniejszy i lżejszy, a co za tym idzie, również szybszy. Auto ma ważyć około tysiąca kilogramów. Do jego napędu posłuży silnik V8 o mocy 700 KM.
Na razie nie wiadomo, jak szybkie będzie Forego T700, ale wstępna specyfikacja każe przypuszczać, że najnowszy Tushek będzie szybszy od swojego słabszego brata, który setkę osiąga w 3,7 s i rozpędza się maksymalnie do 310 km/h. Oficjalna premiera auta ma się odbyć jeszcze w tym roku.