Stara, dobra Corolla za 4 tys. zł
Furia Concept mierzy 462 cm długości, 180 cm szerokości i 142 cm wysokości. Jest zatem o 8 cm dłuższa i 4 centymetry szersza od Corolli, którą dziś można kupić w polskich salonach. Większy - i to o 10 centymetrów - jest też rozstaw osi. Czy produkcyjna wersja prototypu trafi na rynki Starego Kontynentu? Nie wiemy. Tak naprawdę nie wiadomo nawet, czy nowe wcielenie kompaktowej Toyoty - po rewizji w biurze księgowych, oczywiście - rzeczywiście będzie tak wyglądać. Bill Fay, wiceprezes i dyrektor generalny Toyoty, zdradził jedynie, iż jest to zwiastun kierunku stylistycznego w jakim może podążyć stylistyka kompaktowych japońskiej firmy.
A jak prezentuje się samo auto? Cóż, przy współczesnej (porywającej inaczej) Corolli, wygląda naprawdę apetycznie. Wyciągnięty górny grill, mocno "przymrużone" reflektory oraz ciekawie zaprojektowany zderzak z kontrastującą dolną atrapą i pomysłowo zintegrowanymi światłami do jazdy dziennej nadają autu bardzo drapieżnego wyglądu. Całkiem nieźle kompakt prezentuje się także z profilu, z wyraźnie zaznaczonym, nieco atletycznym, zadkiem i szerokim słupkiem C, łagodnie przechodzącym w klapę bagażnika. Styliści spisali się też przy projektowaniu tylnej części auta. Szerokie lampy, mocne przetłoczenia, stylowy spojler na klapie bagażnika i pokaźnych rozmiarów dyfuzor zintegrowany z dwiema końcówkami wydechu, w pełni uzasadniają użycie w nazwie słowa "Furia".
To jednak tylko nasze zdanie. Własne możecie łatwo wyrobić sobie zaglądając do galerii zdjęć Toyoty Furii . Zachęcamy też do obejrzenia znajdującego się poniżej filmu.