>>> Prawie jak Zagato Roadster - ile kosztuje używane BMW Z4? <<<
Jest to, bez dwóch zdań, jeden z najbardziej subtelnych liftingów ostatnich miesięcy. Żeby znaleźć różnice w nadwoziu, trzeba się bardzo dokładnie przyjrzeć. Podpowiadamy: delikatnie zmienione są reflektory z nowymi światłami do jazdy dziennej, w gamie pojawiły się nowe wzory 17- i 18-calowych obręczy kół, a boczne kierunkowskazy otrzymały nowe, chromowane ramki. Na liście opcji pojawiły się też nowe warianty kolorystyczne wykończenia kabiny oraz ozdobne detale w desce rozdzielczej i tunelu środowym.
Najważniejszą nowość można znaleźć pod maską niemieckiego roadstera. Teraz (w Europie) podstawową jednostką będzie 2-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy oferujący moc 156 koni mechanicznych oraz 240 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Standardowo silnik będzie występował w tandemie z sześciostopniową skrzynią biegów, opcjonalnie z ośmiostopniowym automatem. BMW Z4 z dopiskiem sDrive18i rozpędza się do setki w czasie 7,9 sekundy (8,1 w wersji ze skrzynią automatyczną), a prędkość maksymalna to 221 km/h. Rekompensatą za niezbyt powalające osiągi jest niskie zużycie paliwa. Producent zarzeka się, że na przejechanie stu kilometrów, podstawowa wersja cabrio potrzebuje tylko 6,8 l paliwa.
Odświeżone BMW Z4 zadebiutuje podczas styczniowego salonu w Detroit. Na drogi wyjedzie wiosną przyszłego roku.