Warunki drogowe w alpejskiej części Włoch bywają trudne, ale to nie dzieło szalonego mechanika Gepetto, lecz samego Fiata. Włoski koncern postanowił stworzyć małego potwora. Do tego celu wzięto Fiata Pandę 4x4, które połączono z podwoziem auta terenowego. Oczywiście ze względów marketingowych "dawcą organów" został Jeep, ale nie nowiutki Wrangler Rubicon 10th Anniversary, lecz stary CJ7 pamiętający jeszcze czasy AMC.
Połączenie dwóch tak różnych samochodów okazało się dość trudne. Jak podkreślają przedstawiciele Fiata najwięcej problemów było z kolumną kierowniczą i układem hamulcowym. Zagadkę stanowi silnik. Na jednym z filmów brzmi jak Diesel wyciągnięty z jakiegoś ciągnika. Być może tego samego, z którego pożyczono ogromne koła.
Panda 4x4 Monster Truck nie powstała tylko dla kaprysu. Auto zostało wykorzystane w kampanii reklamowej promującej seryjną Pandę 4x4:
Za mało? Panda 4x4 Monster Truck jeździ tak:
ZOBACZ TAKŻE:
Fiat Panda w wersji Monster Truck | Wideo