W maju, podczas dorocznego święta miłośników aut spod szyldu VAG o nazwie Wörthersee Tour, Volkswagen pokazał usportowione Polo R WRC Street. Choć model ten miał w nazwie słowo "concept", nikt nie miał wątpliwości, że wersja produkcyjna będzie wyglądała bardzo podobnie. I rzeczywiście. W weekend, równolegle z premierą rajdowej odmiany malucha, niemiecki producent pokazał gorącą odmianę auta, którą będzie można kupić w zwykłych salonach.
> Mocne Polo z bogatym wyposażeniem <
Polo R WRC napędzane jest dwulitrowym, turbodoładowanym silnikiem benzynowym, oferującym moc 220 koni mechanicznych (4500-6300 obr./min) oraz 350 Nm maksymalnego momentu obrotowego (2500-4400 obr./min). Cały potencjał trafia na przednie koła za pośrednictwem sześciostopniowej, ręcznej skrzyni biegów i wystarcza, by ważące 1324 kg auto rozpędzić do "setki" w czasie 6,4 sekundy. Wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się dopiero po osiągnięciu prędkości 243 km/h.
Usportowione Polo dostępne będzie wyłącznie w odmianie trzydrzwiowej. Z zewnątrz będzie je można rozpoznać za sprawą przeprojektowanego zderzaka z pokaźnymi wlotami powietrza, tylnego zderzaka z dyfuzorem i podwójną końcówką wydechu, sporej lotki na klapie bagażnika, 18-calowym obręczom kół oraz szarym i niebieskim pasom zdobiącym nadwozie, nawiązującym do barw fabrycznego teamu rajdowego. W skuteczniejszym wykorzystaniu potencjału drzemiącego pod maską pomagać ma obniżone zawieszenie i bardziej skuteczny układ hamulcowy (m.in. większe tarcze). Zmiany w kabinie to: sportowe fotele, kierownica obszyta alkantarą, aluminiowe nakładki pedałów oraz czarna podsufitka.
Volkswagen wyprodukuje tylko 2,5 tysiąca egzemplarzy Polo R WRC. Aby stać się właścicielem jednego z nich, trzeba przygotować kwotę 33 900 euro. Zapisy na gorące Polo startują już jutro (11 grudnia).
ZOBACZ TAKŻE:
Top 10 | Volkswageny z TDI do 10 tys. zł
Szef designu VW: Kierunek stylistyczny Volkswagena jest błędny