Toyota GT86 i Subaru BRZ to znakomite samochody sportowe. Jedyne, czego klientom brakuje do szczęścia, to mocniejsza wersja silnikowa, która przyciągałaby do salonów jak magnes. A klienci i tak w większości wybieraliby 200-konne odmiany. Ale problem polega na tym, że wyboru brak. Czy japońskie firmy robią coś aby to zmienić? Owszem, ale każda we własnym zakresie i każda według własnego przepisu.
Toyota najpierw stwierdziła, że o żadnej mocniejszej wersji nie ma mowy. Powód jest prosty, turbodoładowanie zabiłoby charakter samochodu. Potem okazało się, że inżynierowie nad czymś pracują, ale informacje są skąpe (szczegóły w linku obok).
Według Autocar Toyota jest teraz skupiona nad innym projektem, mianowicie GT86 ze składanym dachem. Kabriolet miałby być pokazany w Genewie (marzec 2013), więc w salonach pojawiłby się jeszcze przed przyszłorocznymi wakacjami.
Subaru także skorzysta na nowej wersji nadwoziowej, ale ma też zmartwienie. Firma jest zdecydowanie niezadowolona z braku opcji silnikowych w ofercie i pracuje nad zmianą tej sytuacji. Według Autoexpress w najbliższym czasie BRZ zyska mocniejszą odmianę silnika 2.0 B4. Jednak chodzi ponoć o kolejną wersję wolnossącą, która mogłaby generować 220-230 KM. Prawdopodobna przyczyna porzucenia prac nad wersją z doładowaniem, to brak miejsca pod maską na... intercooler.
Mocniejszy BRZ otrzyma wiele atrybutów modelu sportowego. Będą to kubełkowe fotele, większe hamulce, szersze koła, czy zestaw spoilerów. Spodziewana cena będzie wyższa nie więcej, niż o 10%.
ZOBACZ TAKŻE: