Lubicie agresywnych kierowców na drodze? Oczywiście, że nie. Oni sami nie znoszą się nawzajem. Władze wielu krajów też ich nienawidzą i walczą z nimi wszelkimi możliwymi sposobami. W Wielkiej Brytanii źle widziane jest nawet sugerowanie, że samochodem można nieco zaszaleć. Dlatego poniższa reklama trafiła tam na listę zakazanych reklam. Poważnie.
Zaraz, zaraz. To, że władze nie podzielają naszej wysokooktanowej pasji jeszcze nie oznacza, że jesteśmy na straconej pozycji. Kupno GT86 nie spowoduje przecież utraty przyjaciół na fejsie. A nasza druga, lepsza połowa powinna być zadowolona z naszego wyboru. No właśnie, powinna.
ZOBACZ TAKŻE:
Wrzuć na luz i zobacz Toyotę GT86 w teście łosia | Wideo