W sieci pojawiły się właśnie zdjęcia z najmniejszym AMG. Pomijając zakamuflowany przedni zderzak, auto można podziwiać w całej okazałości. Z zewnątrz ekstremalny kompakt Mercedesa wyróżnia się za sprawą dużych, czarnych obręczy kół z polerowanym rantem, nowych zderzaków z dodatkowymi wlotami powietrza oraz polakierowanego na czarno dachu. To jednak drobiazgi w porównaniu z potencjałem jaki kryje się pod atletycznie przystrojonym nadwoziem.
Mercedes A45 AMG napędzany jest turbodoładowaną, czterocylindrową jednostką o pojemności 2 litrów. Mało? Poczekajcie, aż poznacie specyfikacje. Tak się bowiem składa, że inżynierowie ze Stuttgartu wycisnęli z silnika moc 350 koni mechanicznych oraz 450 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jeśli dodamy do tego napęd na cztery koła, dwusprzęgłową, siedmiostopniową skrzynię biegów i sportowo zestrojone zawieszenie dostaniemy auto, które z pewnością napsuje nieco krwi niemieckiej konkurencji - Audi RS3 i BMW M135i.
Małe AMG zadebiutować ma na początku przyszłego roku. Cena? Na rodzimym rynku, auto ma kosztować poniżej 50 tys. euro.
ZOBACZ TAKŻE:
AMG w zasięgu ręki - używane modele tańsze niż myślisz