Holden Colorado7

Colorado7 - co to za czort? To taki Chevrolet, tylko inaczej. Do Europy nie trafi, jest zbyt prymitywny

Chevrolet Trailblazer

Kiedyś megapopularne, dziś na wymarciu. Przynajmniej w Europie. Samochody terenowe o prostej konstrukcji, a więc i tanie w produkcji zostały u nas wyparte przez lepiej przystosowany gatunek, crossovery. Na polu bitwy pozostał jeszcze Nissan Pathfinder, ale czy długo się utrzyma?

Tymczasem po drugiej stronie globu, doskonale znana u nas marka Chevrolet promuje taki model wprowadzając go na kolejne rynki. Zadebiutował jako Chevrolet Trailblazer, ale do Australii trafił jako Holden Colorado7. Brzmi znajomo? Oczywiście, gdyż jego konstrukcja bazuje na nowym pickupie Chevroleta o nazwie Colorado tyle, że ma nadwozie typu kombi i może zabrać siedmioro pasażerów. Jeśli potrzebujemy przestrzeni ładunkowej, wnętrze pomieści 1830 litrów bagażu.

Chevrolet Colorado

Konstrukcja została oparta na klasycznej ramie, a podwozie oferuje napęd 4x4. Tylne koła napędzane są poprzez sztywny most, dyferencjał wyposażono w mechanizm ograniczonego poślizgu LSD, a kierowca ma do dyspozycji m.in. dwubiegowy reduktor i asystenta zjazdu Hill Descend Control . Napęd stanowi silnik wysokoprężny 2.8 Duramax o mocy 177 KM i momencie 470 Nm, który współpracuje z sześciobiegowym automatem.

Czy to auto trafi na Stary Kontynent. Pewnie nie. Jest za mało luksusowe, prowadzi się dość "sztywno", nie jest zbyt szybkie, a jego własności terenowe marnowałyby się na wszędobylskich asfaltowych drogach naszego kontynentu.

ZOBACZ TAKŻE:

Australia: HSV wypuściło GTS-a na 25-lecie

Nowy rekord Chevroleta

Chevrolet - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Agora SA