Jak twierdzi "Wall Street Journal", japońsko-francuski sojusz zamierza produkować aż sześć modeli Datsuna w cenie od 3 do 5 tys. dolarów. Oferta ma być skierowana do klientów z krajów takich jak Rosja, Indonezja i Indie. Samochody stałyby się naturalnymi konkurentami najtańszych aut chińskich czy indyjskich (np. Tata Nano ). Jak Nissan-Renault chce osiągnąć tak niską cenę?
Niemal wszystkie podzespoły niezbędne do produkcji auta pochodziłyby z kraju, w którym odbywałby się jego końcowy montaż i sprzedaż. Dodatkowym "plusem", który znacznie obniży cenę Datsunów będzie fakt, że nie będą one oferowane w krajach, w których obowiązują wyśrubowane normy bezpieczeństwa i emisji szkodliwych substancji. Samochody mają być "nowoczesne, świeże i atrakcyjne dla kupujących, bo będą dobrze czuć się w nich i na miarę ich możliwości finansowych".
Datsun ma być dla francusko-japońskiego sojuszu narzędziem, który zwiększy ich udział w globalnym rynku. Jednocześnie, wykreowanie nowej marki nie spowoduje zmiany wizerunku ani Nissana, ani Renault. Francuzi już dziś mają w swoich szeregach Dacię, która nie wpływa na postrzeganie marki spod znaku rombu, a skutecznie zwiększa dochody całej grupy.
ZOBACZ TAKŻE:
Ile kosztuje jeden z najlepiej sprzedających się samochodów w Polsce?
Obecnie najtańsze auto świata kosztuje mniej niż 3 tys. dol.