Paceman jest modelem, który ma zapełnić lukę między Countrymanem, a dwudrzwiowymi Cooperami. Nowy crossover mierzy mierzy 411 cm długości. Jest zatem krótszy od pięciodrzwiowego protoplasty o niecałe 2,5 centymetra. Linię dachu poprowadzono o 3 cm niżej, a zawieszenie obniżono 10 mm. Do pierwszego słupka Paceman to właściwie klon Countrymana, ale dalej to już zupełnie inne auto. Długie drzwi, opadający dach i muskularne tylne nadkola zwieńczone nowymi lampami sprawiają, że auto prezentuje się naprawdę atrakcyjnie.
Countryman nie jest - mówiąc delikatnie - najlepiej prowadzącym się MINI w historii firmy. Producent zapewnia jednak, że dla Pacemana inżynierowie przygotowali zawieszenie o bardziej sportowym charakterze.
Dwudrzwiowy crossover dostępny będzie w czterech silnikowych "smakach". Paceman Cooper napędzany jest wolnossącym benzyniakiem o pojemności 1,6 litra i mocy 122 koni mechanicznych. Pod maską Coopera S pracuje 1.6, ale z turbodoładowaniem, generujące 184 KM. Do wyboru są też dwa diesle. Słabszy - napędzający Pacemana D - ma pojemność 1,6 l i moc 112 koni mechanicznych. Ten z Pacemana SD z 2 litrów generuje 143 konie mechaniczne.
Standardowo, we wszystkich wersjach montowana będzie sześciobiegowa skrzynia ręczna, ale opcjonalnie będzie można zamówić sześciostopniowy automat. Cooper S dostępny będzie tylko z napędem All4, w pozostałych wariantach napęd na cztery koła będzie na liście opcji.
Paceman będzie występował wyłącznie w wersji czteroosobowej. Za dzieloną (40:20:40) tylną kanapą znajduje się bagażnik o pojemności 330 litrów. Po złożeniu wszystkich oparć przestrzeń bagażowa można zwiększyć do 1080 litrów.
Auto zadebiutuje podczas ruszającego za dwa tygodnie salonu samochodowego w Paryżu. Do europejskich salonów dwudrzwiowy crossover trafi w marcu przeszłego roku.
ZOBACZ TAKŻE:
Dziewczyna i samochód: Zuzanna Chyba - MINI Countryman Cooper S ALL4