Pierwszy atak Cadillaca na Europę w tej klasie był mało spektakularny. Być może zawiniło pochodzenie. Cadillac BLS prowadził się dobrze, miał sztywne zawieszenie i precyzyjny układ kierowniczy. Powstawał w zakładach Saaba, należących wówczas do GM, gdyż dzielił podzespoły z Saabem 9-3 ostatniej generacji. I chyba to okazało się największym mankamentem BLS-a.
>>> Cadillac Deville - sprawdź ceny <<<
Cadillac ATS nie jest efektem nałożenia nowego nadwozia na stare "graty", tylko zupełnie nowym modelem. Owszem, pod maską znajdziemy znane z innych aut GM silniki, ale dziś takie przeszczepy nikogo już nie szokują. Amerykanie mają do wyboru jedną z trzech jednostek benzynowych: R4 2.5 (200 KM), R4 2.0 Turbo (270 KM) lub V6 3.6 (320 KM). Z tej trójki największe szanse na pojawienie się w Europie ma doładowana "dwójka". To oczywiście nie wystarczy. Żeby myśleć o sporej sprzedaży na Starym Kontynencie potrzebny będzie silnik Diesla. Czy GM ma taką jednostkę na podorędziu?
Silniki to nie wszystko. Cadillac ATS jest lżejszy od niemieckiej konkurencji, ma niemal idealny rozkład mas (51:49), tylny napęd i oferuje ciekawe rozwiązania, jak np. system Magnetic Ride Control , który na bieżąco reguluje działanie amortyzatorów. Cadillac nie ukrywa, że ATS celuje w klientów BMW, a nie Mercedesa. W tym celu dopracowano zawieszenie. GM (bezczelnie?) twierdzi, że ATS prowadzi się najlepiej w swojej klasie. Z przyjemnością to zweryfikujemy, jeśli tylko mały Caddy trafi na polski rynek.
Produkcja Cadillaca ATS w USA już się rozpoczęła. Szczegóły dotyczące specyfikacji poznamy w Paryżu, gdzie Cadillac oficjalnie zaprezentuję model ATS europejskiej publiczności. Pierwsi chętni odbiorą swoje Cadillaki jeszcze przed końcem roku.
Tymczasem zapraszamy do galerii zdjęć . Jest na co popatrzeć, Cadillac ATS to naprawdę dobrze narysowane auto.
ZOBACZ WIĘCEJ: