Nie wiemy, jak jeździć po autostradach

Niemal co trzeci polski kierowca nigdy w życiu nie jechał autostradą. Być może dlatego, jeśli już na niej jest, traktują ją jak plac manewrowy - cofa, zawraca a gdy się zatrzyma, przechodzi w poprzek. Wyniki sondażu są nie tylko zaskakujące, ale przerażające

Jakiś czas temu Polskie media obiegły filmy mrożące krew w żyłach. Wynika z nich, że jazda autostradą pod prąd zdarza się niemal codziennie. Co gorsze, na taki pomysł wpadają często zawodowi kierowcy ciężarówek.

Nie powinno to jednak nas dziwić, gdy spojrzymy na wyniki naszego sondażu. Okazuje się, że aż 32 proc. respondentów nigdy w życiu nie jechało autostradą.

Pod prąd na autostradzie
Pod prąd na autostradzie Pod prąd na autostradzie
Tak wygląda skrajna głupota - absurdy na A2

Kolejne 24 proc. głosujących zatrzymywało się na autostradzie poza miejscami do tego wyznaczonymi.

Analizując wyniki sondażu, im dalej tym tylko gorzej. Nie zważając na zakazy, powodując zagrożenie dla siebie i innych użytkowników drogi aż 18 proc. kierowców cofa na autostradzie, a 17 proc. zawraca.

Piesi też dokładają się do niechlubnych statystyk. Aż 9 proc. respondentów zdarzyło się przejść przez autostradę w poprzek.

Warto zatem przypomnieć naszą instrukcję autostrady i podstawowe zasady na niej panujące. Na autostradach obowiązuje zakaz zatrzymywania (poza miejscami do tego wyznaczonymi), cofania, zawracania, holowania innych pojazdów.

W razie awarii należy zatrzymać auto na pasie awaryjnym i jak najszybciej wezwać pomoc. Konieczne jest także wystawienie trójkąta ostrzegawczego w odpowiedniej (przynajmniej 100 m) odległości. W Polsce na autostradach nie ma obowiązku noszenia kamizelek odblaskowych. Taki przepis jest w np. Austrii i Czechach.

ZOBACZ TAKŻE:

Top 10 | Najfajniejsze serie limitowane

Mandaty bez tajemnic

Tu staną nowe fotoradary | Mapa

Więcej o: