Produkcja nowego Vipera, sygnowanego teraz marką SRT (Street and Racing Technology) rozpocznie się od serii startowej nazwanej Launch Edition. W porównaniu do czerwonej żmii pokazanej w Nowym Jorku auta będą malowane na kolor granatowy ozdobiony dwoma białymi pasami biegnącymi przez całą długość auta. Malowanie to znane jest z modelu GTS produkowanego w latach 1996 - 2006.
Co znajdziemy oprócz malowania zarezerwowanego dla wersji Launch Edition? W oczy rzucają się od razu ogromne pięcioramienne chromowane alufelgi zza których wyzierają czerwone zaciski hamulców. Wnętrze wyłożone jest czarną skórą Black Laguna zszywaną kontrastującą nicią. Nie zabraknie plakietek z nazwą wersji podkreślających wyjątkowość granatowego bolidu.
>>> Chcesz kupić Vipera? To realne, ceny już od... <<<
Pod maską żadnych niespodzianek. Tuż przed kabiną wsadzono znany z poprzedniej generacji, ale zmodernizowany potężny aluminiowy silnik V10 o pojemności 8,4 litra. Moc uzyskiwana jest bez żadnych wspomagaczy w postaci doładowania i w punkcie krytycznym wynosi teraz 640 KM. Moment obrotowy też jest nie do pogardzenia i w najwyższym punkcie wynosi 812 Nm. To sprawia, że lżejszy o 45 kg Viper będzie co najmniej tak szybki jak poprzednik. Nowością będą układy bezpieczeństwa, jak ABS, ESP i TC - niedostępne dotąd nawet za dopłatą.
Chrysler nie zdradza, czy wersja Launch Edition jest limitowana, czy podobnie jak w przypadku Grand Cherokee Limited ich liczba będzie nieograniczona.
ZOBACZ TAKŻE: