Swoich sił postanowił spróbować niemiecki producent sportowych wydechów - Capristo. Oprócz zastosowania całkowicie nowego układu ze stali nierdzewnej, tuner przy okazji nieco odchudził sportowca z Santa Agata. Niektóre elementy Aventadora zostały zastąpione zamiennikami wykonanymi z włókna węglowego. Nowe i lżejsze są na przykład dyfuzor, obudowy lusterek, panele w komorze silnika i wloty powietrza.
Niby niewiele, ale udało się w ten sposób zaoszczędzić 40 kilogramów. To, wraz z nowym układem wydechowym, pozwoliło symbolicznie poprawić osiągi włoskiego supersamochodu. Aventador po kuracji przygotowanej przez Capristo do setki rozpędza się w czasie 2,8 sekundy i potrafi mknąć z prędkością maksymalną równą 354 km/h. To odpowiednio o 0,1 sekundy i 3 km/h lepiej, niż fabryczna odmiana nowego Lamborghini. I, co nie wcale nie jest normą, auto nie wygląda gorzej od pierwowzoru.
ZOBACZ TAKŻE:
Nie wyjeżdżaj. Lamborghini Aventadora kupisz w Polsce za...