Samochód który spowodował rozpoczęcie prac nad Puritalią to oczywiście AC Cobra. Podwozia i nadwozia powstawały w angielskiej firmie AC, która zasłynęła na całym świecie, gdy Carroll Shelby wsadził pod maskę siedmiolitrowego potwora za stajni Forda. Tak powstała Shelby Cobra inspirująca i zachwycająca do dziś.
Konstrukcja Puritalii opiera się na ramie przestrzennej wykonanej ze stali chromowo-molibdenowej i stopów aluminium. Nadwozie wykonane jest z włókien węglowych i kompozytów. Pod maską niespodzianka. Nazwa (427) sugeruje siedem litrów pojemności ale konstruktorzy uznali, że pięć w zupełności wystarczy. Wersja wolnossąca osiąga moc 445 KM, ale w katalogu ma być także odmiana Supercharger wyciskająca 605 KM. Oba silniki współpracują ze skrzynią ręczną o sześciu przełożeniach, a moc trafia na tylne koła poprzez mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu (LSD).
Postanowiliśmy zaprojektować i zbudować 427, gdyż podobne auto nie istnieje. Efekt to mocny samochód wyposażony w najnowszą technologię i zbudowany przy użyciu najlepszych materiałów, które potęgują przyjemność z jazdy. Wyjątkowa rzecz dla tych, którzy nadal kochają prowadzić samochód, a nie chcą po prostu być nim wożeni - powiedział Paolo Parente, właściciel Puritalii
Puritalia 427 ma być współczesną wersją słynnego jadowitego węża. Mam nadzieję, że Włosi z Puritalii wiedzą, że AC próbowało pójść za ciosem z modelem 428, ale przez 8 lat złożono jedynie 81 zamówień na to ciekawe GT. Nie zawsze ładne nadwozie plus mocny silnik są receptą na sukces.
ZOBACZ TAKŻE:
Samochody AC w Polsce? Zobacz ogłoszenia