Właściwie to nie kolizja jest dziwna, ale sam jej finał. Wygląda na to, że w Rosji auta posiadają katapulty, które w razie wypadku wyrzucają delikwenta przed auto. Jak się nad tym zastanowić, rozwiązanie to ma same plusy. Wiadomo, samochód może przecież stanąć w płomieniach. No i służby ratunkowe mają łatwiejszy dostęp do ewentualnych poszkodowanych. Temu kierowcy na szczęście nie była potrzebna żadna pomoc. No, może jedynie w wytłumaczeniu, co się właśnie wydarzyło.
ZOBACZ TAKŻE:
Ile trzeba zapłacić za najczęściej kupowane auto w Polsce?