Koncern Nissan-Renault nie uznaje rozwiązań pośrednich. Zamiast jak inni producenci rozwijać napędy hybrydowe, postawiono na napęd elektryczny.
Prototyp Infiniti LE pokazany w Nowym Jorku jest tego kolejnym dobrym przykładem. Wymiary kompaktowej limuzyny sugerują, że będzie dzielił napęd z obecnym już na rynku Nissanem Leaf. To oznacza, że pod maską będzie "bzyczał" silnik elektryczny o mocy 109 KM oraz 280 Nm dostępnego niemal od samego "dołu" momentu obrotowego. Z drugiej strony ta moc może być zbyt mała do napędu luksusowego Infiniti.
Firma nie pochwaliła się żadnymi danymi technicznymi, więc pozostaje nam spekulacja. Na oficjalne informacje pozostaje nam jeszcze zaczekać, gdyż auto ma trafić do produkcji dopiero za dwa lata.
Marcin Lewandowski
ZOBACZ TAKŻE:
Ponad 400 KM: Elektryczny sportowiec od Infiniti