Czy można połączyć woła roboczego z luksusem? Wystarczy super wersja z dużą ilością chromu, drewna i skóry. To właśnie główne atuty Super Duty Platinum. Ford model F sprzedaje się za oceanem znakomicie. Szczególnie modele z dużymi silnikami i przedłużoną kabiną. Zamówić można wersję F-250, F-350 albo F-450 z 6,7 litrowym, ośmiocylindrowym dieslem o mocy 406 KM czy silnikiem benzynowym o pojemności 6,2 litra i 390 KM. Ameryka to nadal zupełnie inny świat.
Wersja Platinum odróżnia się od reszty wieloma detalami. Ma być na bogato. Ford nie szczędził chromu na potężnym przednim grillu. We wnętrzu przyciski i pokrętła systemu "My Ford" są tak duże, że można je obsługiwać w rękawicach. Kto woli może uruchomić telefon czy nawigację za pomocą komend głosowych. Lista wyposażenia seryjnego robi wrażenie. Elektrycznie ustawiane są nie tylko fotele, ale i pedały, mamy do dyspozycji kamerę cofania czy elektrycznie wysuwane teleskopowe lusterka, które przydadzą się podczas ciągnięcia szerokiej przyczepy. Model Super Duty Platinum pojawi się na rynku USA latem wraz z faceliftingiem modelu F.
Martin Śliwa
ZOBACZ TAKŻE:
Samochody z innej bajki | Ford w Ameryca Południowej