Fiat bardzo blisko współpracuje z amerykańskim Chryslerem, czego efektem są nowe modele w gamie włoskiej marki - m.in. Fiat Freemont i kolejne modele Lancii. Brakuje mu jednak kogoś, z kim mógłby opracowywać samochody przeznaczone stricte na rynek europejski. W tym mogłoby pomóc Volvo, które należy do chińskiego Geely. Oczywiście, nic za darmo.
Volvo opracowuje płytę podłogową Scaleable Product Architecture, na której w przyszłości zbuduje prawie wszystkie swoje modele. Pozostanie jednak problem, na czym oprzeć najmniejsze samochody szwedzkiej marki, które nie mogłyby powstać na wspomnianej platformie. I właśnie ten szwedzki problem mogliby rozwiązać Włosi, którzy z powodzeniem sprzedają w Europie model 500 i Panda.
Na razie nie wiadomo, jak dokładniej miałaby wyglądać współpraca obu marek, ani czy de facto do niej dojdzie. W dobie oszczędności i wszechobecnych aliasów producentów motoryzacyjnych fakt współpracy Volvo i Fiata nie powinien jednak nikogo dziwić.
Piotr Kozłowski
ZOBACZ TAKŻE:
Europa Środkowa i jej samochodowe hity
Fiat - ogłoszenia