Powołując się na wiarygodne źródło Niemiecka Agencja Informacyjna podała, że jedną z objętych zarzutami osób jest były szef finansowy holdingu Porsche Holder Haerter. DPA zaznacza, że prokuratura ma wystarczające dowody na to, by obciążyć menadżerów zarzutami o oszukanie banku.
Sprawa dotyczy kredytu w wysokości 10 mld euro, a dokładniej jego prolongowania (przedłużenia terminu spłaty - red.), który miał być spłacony w marcu 2009 roku. Podczas negocjacji z bankiem menadżerowie mieli się posługiwać nieprawdziwymi danymi. To jednak nie wszystkie zarzuty, jakie mogą być postawione podejrzanym.
Prokuratura, równolegle z wyłudzeniem kredytu, bada sprawę sprzeniewierzenia i manipulacji rynkowych, ale na razie nie wiadomo, kiedy dojdzie ona do ostatecznych wniosków w tej sprawie. Według prokurator Claudii Krauth sprawdzanie kolejnych wątków sprawy może potrwać do połowy bieżącego roku.
Kancelaria adwokacka w Duesseldorfie, której klientem jest Haerter, wydała oświadczenie, w którym czytamy:
Pan Haerter zdecydowanie sprzeciwia się oskarżeniom, wysuniętym przez prokuraturę w Stuttgarcie. Są one bezpodstawne. Nasz klient ze spokojem czeka na dalsze postępowanie w tej sprawie.
Piotr Kozłowski, źródło: DPA
ZOBACZ TAKŻE: