Cechą charakterystyczną obydwu samochodów jest czarno-żółto-czerwony motyw kolorystyczny nawiązujący do niemieckiej flagi. Oprócz nowego lakieru i oznaczeń tunera auta otrzymały potężny zastrzyk mocy.
Audi Q3
Do warsztatu trafiło Q3 ze standardowym silnikiem 2.0 TFSI o mocy fabrycznej 170 KM. Po modyfikacjach dokonanych przez specjalistów z MTM moc wzrosła niemal dwukrotnie do 310 KM. Dzięki temu sprint do setki zajmuje tylko 6,1 s, a prędkość maksymalna wzrosła z 212 do 250 km/h.
Lepsze osiągi silnika i samego auta wymagają odpowiednich modyfikacji. Q3 otrzymało więc także nowy układ wydechowy współgrający z dyfuzorem, mocniejsze hamulce firmowane przez MTM i potężne 20-calowe koła Bimoto ze stopów lekkich z oponami 255/35 R20. Koszt kompletnej modyfikacji to 22 tys. euro.
VW Transporter
Używane: VW Transporter T4 (1990-2003)
Piąta generacja Transportera trafiła do MTM w wersji 4Motion. Pod maską umieszczono silnik R5 TFSI 2.5 który po kuracji wzmacniającej trysnął mocą aż 472 KM i momentem wynoszącym 625 Nm. Aby sprostać ogromnemu momentowi MTM zmodyfikował skrzynię biegów. Nie jest znana wartość przyspieszenia, ale sprint spod świateł może zadziwić każdego. Także na (niemieckiej) autostradzie MTM T500 gra w najwyższej lidze. Prędkość maksymalna wynosi 280 km/h.
Także i Volkswagen otrzymał w pakiecie m.in. mocne hamulce z sześciotłoczkowymi zaciskami, które można podziwiać zza 20-calowych kół Bimoto z oponami 275/35 R20. Kompletny T500 to koszt bagatela 160 tys. euro.
Trójkolorowe malowanie nie jest obligatoryjne.
Marcin Lewandowski
ZOBACZ TAKŻE:
