Cena za "nieistniejące" oficjalnie Lambo to 1 427 014 złotych plus 12 200złotych za dostawę pod drzwi. Najciekawsze w aukcji jest to, że sprzedający zamieścił zdjęcie. Prawdopodobnie jest to komputerowa wizualizacja, ale pokazuje jak może wyglądać wersja produkcyjna sportowego auta.
Licytacja może być niepowtarzalną szansą na posiadanie tego supersamochodu przed innymi. Dostawa? W dziewięć miesięcy od złożenia zamówienia. Dla porównania, na Aventadora w zamkniętym nadwoziu trzeba czekać... dwa lata.
Czy jest to kontrolowany przeciek z włoskiej fabryki, a może próba wyłudzenia pieniędzy od nieuważnych bogaczy? Tego nie wiemy. Jeśli zdecydujecie się na zakup, dajcie nam znać.
Michał Dek
ZOBACZ TAKŻE: