Jak widać na pierwszym oficjalnym zdjęciu, z zewnątrz finalna wersja małego MPV nie różni się drastycznie od zeszłorocznego konceptu. Zmienił się przedni zderzak, w drzwiach zagościły standardowe klamki, zniknęły wielkie felgi, a w nadwoziu nie znajdziemy już tylu chromowanych detali. Producent nie zrezygnował za to z przesuwnych tylnych drzwi.
Kosmetyczne modyfikacje nadwozia pozwalają zakładać, że i wymiary auta nie zmieniły się znacząco. W wersji koncepcyjnej - zbudowany na płycie podłogowej nowej Fiesty - B-Max mierzył 406 cm długości i 159 cm wysokości.
Jakich silników możemy spodziewać się pod maską następcy Fusiona? Na pewno trafi tam nowe, trzycylindrowe, benzynowe 1.0, które dzięki turbosprężarce oferować będzie moc od 100 do 125 koni mechanicznych. Z pewnością nie zabraknie też kilku turbodiesli.
Nowy rywal Opla Merivy i Kii Vengi zadebiutuje podczas marcowych targów w Genewie. Do polskich salonów powinien trafić w drugiej połowie roku.
Bartosz Sińczuk
ZOBACZ TAKŻE:
Ford Mondeo - pierwsze zdjęcia
Ford EcoSport - crossover dla rynków wschodzących
https://moto.pl/MotoPL/51,88389,9187319.html?i=0