Auto powstało z myślą o trwającym właśnie salonie samochodowym w Dubaju. Nic więc dziwnego, że Startech naszpikował małego Range Rovera tym, co miał w warsztacie najlepsze (i najdroższe).
Nadwozie Evoque'a zyskało śnieżnobiały lakier oraz nowy, bardziej agresywny pakiet aerodynamiczny. W przeprojektowanym przednim zderzaku zagościła pokaźna atrapa, w tylnym - oprócz nowych końcówek układu wydechowego - subtelny dyfuzor, a dzięki obniżonemu o 35 mm zawieszeniu koła z kutymi, 21-calowymi obręczami szczelniej wypełniają nadkola.
Nie mniej uwagi Startech poświęcił wnętrzu modnego Range Rovera, które - podobnie jak nadwozie - utrzymane jest w dwubarwnym schemacie kolorystycznym. Fotele obszyto białą i czarną skórą, czarna skóra trafiła również deskę rozdzielczą, a podsufitka wykończona została w alkantarze. Dodatkowego szyku kabinie nadają wstawki z włókna węglowego.
Pod maską drzemie fabryczne 2-litrowe SI4, rozwijające moc 240 KM, ale tuner zarzeka się, że odpowiedni pakiet wzmacniający jest już niemal gotowy.
Zapraszamy do galerii "szejkowego" Range Rovera .
Bartosz Sińczuk
ZOBACZ TAKŻE: