Mniej drapieżności, więcej przeciętności - tak prezentuje się produkcyjna wersja Hondy CR-V w stosunku do ostatniego prototypu . Pierwszy rzut oka i widać, że styliści nie mieli dużo pracy. Ich zadaniem było unowocześnienie wyglądu przy zachowaniu dotychczasowego stylu, kształtu i bryły. Podobnie jest wewnątrz. Deska rozdzielcza zachowała podobny układ z "kokonem" wiszącym pośrodku, w który wetknięto drążek zmiany biegów. W rezultacie nowy model wygląda jakby przeszedł gruntowny facelifting, a nie został skonstruowany od nowa.
W USA nowa Honda CR-V zadebiutuje z silnikiem benzynowym o czterech cylindrach i pojemności 2,4 l. znanym z dotychczasowego modelu. Można się spodziewać, że do Europy też dotrze ze znanymi u nas dotąd silnikami, benzynowym 2,0 l. i dieslem 2,2 l.
Podoba Ci się nowy crossover Hondy? Oddaj głos w sondażu poniżej.
Marcin Lewandowski
ZOBACZ TAKŻE: