Luksusowe czterodrzwiowe coupe z Korei? Jeszcze niedawno taki scenariusz byłby nie do pomyślenia. Dziś to co innego. Siostrzane firmy Kia i Hyundai regularnie udowadniają, że są silnym graczem i nie boją się ani ryzykownych projektów, ani walki w nowych segmentach.
Z wciąż nieoficjalnych zdjęć wynika, że nowy prototyp Kii nosi nazwę GT i trzeba przyznać, że smukła, czterodrzwiowa limuzyna całkowicie na to miano zasługuje. Muskularna, ale i wyrafinowanie oszczędna oraz pełna wdzięku sylwetka potrafi przykuć wzrok nawet największych przeciwników koreańskiej motoryzacji. Jest to kolejne dzieło Petera Schreyera, byłego pracownika Audi, który od pewnego czasu piastuje stanowisko szefa projektantów w Kia Motors. Oto jak sam twórca komentuje nowy prototyp:
Nieważne z której strony patrzysz na niego, ten prototyp jest pełen energii i gotowy do startu. Wierzę, że samochód jest wyraźnym sygnałem, że Kia jest gotowa na szybki skok do przodu w zupełnie nowy segment
Jednak zgrabna sylwetka nie wystarczy, by wejść do elitarnego towarzystwa z dopiskiem GT. Potrzebny jest jeszcze potężny silnik, którego moc w idealnym wypadku trafia na koła tylnej osi. Wszystko wskazuje na to, że prototyp Kii spełnia i te dwa warunki. Nieoficjalnie mówi się, że pod maską inżynierowie zainstalowali 5-litrowe V8 z Hyundaia Genesisa R-Spec.
Na więcej szczegółów będziemy musieli poczekać do przyszłego tygodnia, kiedy to koreański prototyp zadebiutuje podczas targów we Frankfurcie. Dziś zapraszamy do obejrzenia nowych zdjęć, które wyciekły do sieci.
Bartosz Sińczuk
ZOBACZ TAKŻE: