Widlasta "ósemka" z bezpośrednim wtryskiem paliwa, systemem start-stop i układem odzyskiwania energii przy niewielkim obciążeniu może pracować tylko na czterech cylindrach. Uruchamia się wtedy system Active Noise Cancellation (ANC) - cztery mikrofony umieszczone w podsufitce rejestrują odgłosy we wnętrzu auta. Po analizie komputerowej ANC emituje przez głośniki w kabinie dźwięk o takiej samej częstotliwości i amplitudzie, lecz przesunięty w fazie. Nakłada się on na niepożądany hałas i w znacznym stopniu go niweluje.
Dodatkowo, elektronicznie regulowane elementy mocowania silnika poprzez odpowiednie impulsy tłumią drgania o niskiej częstotliwości. Swój wkład w brzmienie i pracę silnika mają również klapy w układzie wydechowym i osłonie silnika oraz nowe dwumasowe koło zamachowe z wahadłem odśrodkowym (w przypadku siedmiobiegowej przekładni).
Słowem, Audi wierzy w downsizing. S-ósemka, zasilana najmocniejszą wersją nowego silnika, dysponuje mocą 520 KM i maksymalnym momentem obrotowym 650 Nm, dostępnym w przedziale 1700-5500 obr./min. Ten ostatni płynie do czterech kół za pośrednictwem 8-biegowego automatu. Efekt? 4,2 s do setki, prędkość maksymalna 250 km/h i... średnie zużycie paliwa na poziomie 13,2 l/100 km, czyli o 23 proc. mniej od poprzedniego wcielenia S8 o mocy 420 KM.
Aby podołać dodatkowej porcji mocy, Audi S8 dysponuje pneumatycznym zawieszeniem adaptacyjnym z regulowanym prześwitem (do wyboru trzy zakresy) oraz tarczami hamulcowymi o średnicy 400 mm z przodu i 375 mm z tyłu. Na listę opcji trafiły tarcze ceramiczne, o 20 kg lżejsze od konwencjonalnych. Napęd quattro wykorzystuje samoblokujący centralny mechanizm różnicowy i sportowy mechanizm różnicowy tylnej osi, zdolny "przerzucać" moment obrotowy między kołami.
Zmiany optyczne Niemcy ograniczyli do 20-calowych obręczy z oponami 265/40, dyskretnego ospojelrowania zderzaków, tylnego dyfuzora z czterema końcówkami wydechu oraz wlotu powietrza ze stosowną sygnaturą. Za drzwiami czekają sportowe fotele, pokryte mieszanką skóry i alcantary, oraz poręczna kierownica.
Zapraszamy do galerii zdjęć Audi S8 .
Audi S7 ma pod maską ten sam motor, ale zdławiony do 420 KM i 550 Nm w przedziale 1400-5300 obr./min, oraz 7-biegową skrzynię dwusprzęgłową. Do setki przyspiesza w ciągu 4,9 s i rozpędza się maksymalnie do 250 km/h. Niemcy deklarują średnie zużycie paliwa na poziomie 9,7 l/100 km. Na życzenie S-siódemka może zostać uzbrojona w tylny mechanizm różnicowy, aktywnie rozdzielający siłę napędową między kołami.
Zapraszamy do galerii zdjęć Audi S7 .
Również Audi S6 i S6 Avant otrzymają 420-konną wersję nowego silnika, sprzężoną z 7-biegową skrzynią dwusprzęgłową. Zarówno sedan, jak i kombi są odrobinę szybsze od modelu S7 i na osiągnięcie prędkości 100 km/h potrzebują odpowiednio 4,8 i 4,9 s. W porównaniu do napędzanego wolnossącym motorem V10 poprzednika, notują aż o 25 proc. niższe zużycie paliwa - średnio 9,7 l/100 km dla sedana i 9,8 l/100 km dla kombi.
Podobnie jak w wypadku S8, S6 otrzyma subtelny zestaw ospojlerowania, 19- lub 20-calowe obręcze, obniżone o 10 mm zawieszenie pneumatyczne oraz wzmocniony układ hamulcowy. Wzbogacona o sportowe akcenty kabina opcjonalnie może zostać wyposażona w system audio Bang & Olufsen z 15 głośnikami.
Zapraszamy do galerii zdjęć Audi S6 i S6 Avant .
Cała trójka (a właściwie czwórka, jeśli liczyć S6 Avant) trafi do salonów Audi wiosną przyszłego roku.
Marcin Sobolewski
ZOBACZ TAKŻE: