Dynamiczne aspiracje SLK podkreślają 18-calowe obręcze, pakiet ospojlerowania, dodatkowe wloty powietrza i tylny dyfuzor z czterema końcówkami wydechu. Usztywnione zawieszenie i wzmocniony układ hamulcowy mają pomóc okiełznać możliwości nowej, wolnossącej jednostki V8 o kryptonimie M152, sprzężonej z 7-biegowym automatem.
Serce generuje moc 422 KM przy 6800 obr./min (o 62 KM więcej od poprzednika) i 540 Nm przy 4500 obr./min (o 30 Nm więcej od poprzednika). Efekt? 4,6 s do setki i 250 km/h. Premiera kolejnego Mercedesa - nawet ze stajni AMG - nie może się jednak obejść bez podkreślenia niewielkiego zużycia paliwa. Seryjny układ start/stop i systemy odzyskiwania energii oraz odłączania połowy cylindrów w zakresie 800-3600 obr./min owocują według producenta średnim wynikiem 8,4 l/100 km, o 30 proc. niższym od poprzednika. Na życzenie prawej stopy, druga połowa cylindrów budzi się do życia w ciągu 30 ms.
Inżynierowie AMG opracowali również układ wydechowy z ruchomymi klapami, które w zakresie niskich i średnich obrotów wyciszają pomruk V-ósemki i zwiększają komfort użytkowania na co dzień.
Zapraszamy do galerii zdjęć nowego Mercedesa SLK 55 AMG .
Marcin Sobolewski
ZOBACZ TAKŻE: