Pierwsza przymiarka do samochodu sportowo-użytkowego (SUV) Maserati wykonało w 2003 roku prezentując prototyp o nazwie Kubang. Powstał na bazie Quattroporte, ale miał korzystać z technologii Touarega. Do porozumienia ostatecznie nie doszło i projekt zarzucono.
Po przejęciu przez Fiata koncernu Chryslera Włosi dostali dostęp do ogromnej ilości modeli dotąd nieobecnych w koncernie Fiata. Stąd pomysł, by się nimi częściowo wymienić, a to otwiera nowe możliwości także przed Maserati. Pierwszy SUV tej marki miałby powstać na bazie Jeepa Grand Cherokee, ale byłyby także produkowany w tej samej fabryce - Jefferson North w Detroit.
Znając umiejętności Amerykanów do tworzenia nowych modeli poprzez przełożenie znaczka i zmianę paru listew to aż strach pomyśleć co z takiej operacji powstanie. Na ambitny projekt nie ma co liczyć, gdyż nowe "Maserati" ma zostać zaprezentowane we Frankfurcie, czyli za nieco ponad miesiąc.
Współpraca pomiędzy Maserati i Chryslerem miała już raz miejsce w historii. W latach 1989 - 1991 we Włoszech produkowany był Chrysler TC, luksusowy kabriolet, który powstał w liczbie zaledwie 7,3 tys. sztuk. Połączenie włoskiego nadwozia z amerykańskim podwoziem i silnikiem, a wszystko w astronomicznej cenie, okazało się niewypałem. Czy tym razem będzie inaczej?
Marcin Lewandowski
ZOBACZ TAKŻE:
Maserati - kryzysowe super-auto