Ronda to prawdziwa zmora kierowców. Ronda turbinowe to już absolutny dramat. Kto ma pierwszeństwo? Czy można na nim zmieniać pasy? Pytań jest wiele, a kolejna taka "drogowa łamigłówka" powstaje właśnie w Warszawie
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
REKLAMA
REKLAMA
W najbliższy weekend drogowcy zamkną jedno z najbardziej kolizyjnych i najgorszych do przejechania rond w Warszawie. Dlaczego? Bo jak zapewnia miejski inżynier ruchu dotychczasowa organizacja na tym rondzie nie była najlepsza. W przypadku stłuczki sami policjanci rzekomo mieli problemy z orzeczeniem winy.
Klasyczne rondo zamieni się więc w rondo turbinowe, czyli takie, na którym nie można zmienić pasa ruchu. Każdy z trzech pasów będzie miał swój wydzielony zjazd. Jadąc lewym pasem zjedziemy dopiero na trzecim zjeździe, środkowym na drugim, prawym na najbliższym. Niby logiczne, ale w praktyce może okazać się niepraktyczne. Przy planowanej zmianie nikt bowiem nie wziął chyba pod uwagę ilości samochodów, które będą jechały w tym samym kierunku. Zgodnie z logiką ronda turbinowego z trzech pasów jakie mają kierowcy do tej pory ich liczba zmniejszy się do jednego. A w takiej sytuacji korki mogą być gigantyczne.
Zarząd Dróg Miejskich i tak zrezygnował z rozdzielenia pasów ruchu specjalnymi separatorami. Po ich zamontowaniu samochód nie miałby szans na zmianę pasa, nawet w sytuacji awaryjnej. Kłopot miały także karetki i wszystkie pojazdy uprzywilejowane. Nie zrezygnowano za to z wysepek, które mają kierować kierowców na dany zjazd.
Remont zacznie się w piątek o godz. 23:00, a skończy we wtorek o czwartej nad ranem. Ruch na rondzie w tym czasie będzie całkowicie zamknięty. Wyznaczono objazdy. Ruch między ul. Słomińskiego a Powązkowską zostanie skierowany przez ul. Kłopot i Burakowską (tyły centrum handlowego Arkadia, pod wiaduktem al. Jana Pawła II prowadzącym na Żoliborz). Z al. Jana Pawła II i Okopowej ruch będzie poprowadzony Stawkami. Najprawdopodobniej ruch tramwajów także zostanie wstrzymany na czas remontu.
W Warszawie jest już jedno rondo turbinowe - na węźle przy ul. Marsa. Kierowcy, którzy jadą tam pierwszy raz są zdezorientowani. Poza tym są wakacje i ruch jest niewielki. Jak sprawdzą się ronda turbinowe w codziennej eksploatacji? Czas pokaże.
