Pierwsze wyścigi pozwalały przypuszczać, że Niemiec będzie w stanie szybko wjeździć się w bolid i zacznie regularnie dowozić punkty. Jednak doświadczony kierowca - mimo symbolicznej, 2-punktowej przewagi w klasyfikacji - prezentuje się ostatnio gorzej od dużo większego nowicjusza w F1 i partnera z zespołu - Witalija Pietrowa.
Szef ekipy Renault, Eric Boullier jest wyraźnie rozczarowany postawą Niemca. Kroplą, która mogła przelać szalę goryczy była kolizja podczas niedzielnego GP Niemiec, kiedy to Heidfeld rozbił bolid w czasie ryzykownego i mającego niewielkie szanse powodzenia manewru wyprzedzania. W najbliższy piątek, podczas pierwszego treningu do GP Węgier za kierownicą bolidu Renault Heidfelda zastąpi Bruno Senna. Oficjalnie, siostrzeniec legendarnego kierowcy ma jedynie pomóc w odpowiednim ustawieniu auta. Nieoficjalnie mówi się jednak, że zniecierpliwiony zespół chce wypróbować nowego kierowcę.
Bartosz Sińczuk
ZOBACZ TAKŻE: