Produkcję seryjną samochodów o napędzie elektrycznym podejmowało już wielu producentów, m.in. General Motors. Jednak to Nissan jako pierwszy zaproponował klientom auto elektryczne, które jest równie praktyczne, co każde inne auto tej samej klasy.
Aby podkreślić wyjątkowość Leafa i pokazać, że GM gra nie fair, Nissan postanowił zrobić reklamę w której obnaża naturę najnowszego eko-dziecka GM, Chevroleta Volt. Wbrew twierdzeniom giganta z Detroit Volt nie jest żadnym autem elektrycznym o wydłużonym zasięgu, tylko zwyczajną hybrydą, wyposażoną oprócz silnika elektrycznego także w spalinowy. Czy to zaleta, czy wada, to już zupełnie inna para kaloszy.
Marcin Lewandowski
ZOBACZ TAKŻE: