Wszystko dzięki zastosowanemu w XL1 układowi hybrydowemu, w którego skład wchodzi dwucylindrowy motor Diesla o pojemności 0,8 l i mocy 48 KM oraz jednostka elektryczna o mocy 27 KM. Łączna moc hybrydy nie jest znana. Nie można jej wyliczyć sumując moc silnika spalinowego i elektrycznego, bo ich maksymalne wartości nie są osiągane jednocześnie. Wiadomo na pewno, że XL1 ma przyspieszać do setki w 12,7 s i rozpędzać się maksymalnie do 160 km/h. Wykorzystując jedynie silnik elektryczny, będzie w stanie przejechać 50 km.
Na zdjęciach samochód wygląda na dość spory. To jednak jedynie złudzenie. XL1 mierzy 1 153 mm wysokości i jest krótszy od Volkswagena Polo. Niewielka kabina pomieści dwie osoby.
Inżynierowie i projektanci robili wszystko, by możliwie w jak największym stopniu obniżyć opory powietrza. To właśnie przez to/dzięki temu XL1 jest tak niskie, a tylne koła zostały skryte pod fragmentami karoserii. Te i wiele innych zabiegów pozwoliły na osiągnięcie imponującego zużycia paliwa. Niemcy obiecują, że deklarowane 0,9 l/100 km jest wynikiem, który bez trudu można osiągnąć w naturalnych warunkach drogowych.
Oficjalna premiera produkcyjnej wersji samochodu odbędzie się na marcowym Salonie Samochodowym w Genewie. W kuluarach mówi się, że w nieodległej przyszłości identyczny napęd hybrydowy będzie oferowany w Volkswagenie Up!.